Wczoraj
Dostałam zaproszenie, z którego skorzystałam. Wesoło było, i rozrywkowo także. Program był bardzo bogaty, m.in. występy artystyczne seniorów z różnych miejsc naszego województwa. Był też koncert piosenki popularnej " lata 20... lata 30... ". Prócz tego namioty z jedzonkiem, czyli nieśmiertelna kiełbaska z grilla oraz całkiem smaczny żurek. I była możliwość skorzystania z porad prozdrowotnych
Dzisiaj jeszcze mgły rządziły na jeziorze, a ja z samiuteńkiego rana zbierałam kwiaty czarnego bzu, potem z rozpędu skoczyłam na miejsca różane.
A teraz już syrop przelany do następnych pięciu butelek stygnie w komórce
Nie wiem natomiast, co się stało, że tak mało zakwitło dzikiej róży. Udało mi się tylko zrobić 2 małe słoiczki konfitury, i 3 słoiczki różanego syropu. Nie pamiętam takiej posuchy!
A taki gość do mnie przywędrował! Próbowałam odgadnąć nazwę, najbliżej mi pasuje do widłogonki gronostajki, ale pewności nie mam, bo jakaś leniwa była i nie chciała rozłożyć skrzydełek.
Pomimo, że czasu Ci ciągle brakuje, wcale go nie marnujesz, a spędzasz aktywnie, gratuluję. A jezioro po prostu bajeczne i zdjęcia też.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.:))
Jakoś ten czas "zapiertegoten", i z trudnością można go dogonić! A tu tyle jeszcze do zobaczenia, do podziwiania, do tańczenia, do uśmiechów Dobrych ludzi! Ech! Ale co doświadczymy, to nasze i nikt nam tego nie odbierze! :-))))
UsuńSerdeczności ślę!
"Widłogonka gronostajka[1], dziwaczka hermina[2] (Cerura erminea) – gatunek motyla z rodziny garbatkowatych. Zamieszkuje Eurazję, od Półwyspu Iberyjskiego po Wyspy Japońskie. Gąsienice żerują w koronach starych topól, rzadziej wierzb lub brzóz. Osobniki dorosłe są białe z czarnym wzorem, aktywne nocą." Z Wikipedii
OdpowiedzUsuńJa ten sam opis znalazłam w internetach, ale do końca nie mam stuprocentowej pewności, bo ta Ćma cały dzień przesiedziała wczoraj i dziś na kratce, nie rozpościerając skrzydeł ( wtedy byłby cały malunek ), a pod wieczór zniknęła, jak cień jakiś złoty!
UsuńPozdrawiam ciepło!
Chyba cała i zdrowa że bawiłaś się na całego.Piekna impreza.Dzisiaj też czekam na dostawę bzu i będę robić syropek.Widoki jeziorne cudowne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo przecież, że zdrowa byłam! ;-)))))) Teraz zamierzam pojechać w miejsca, gdzie powinny być poziomki i jagody. Ale czy będą przy tak ogromnej suszy? Czy będzie też zamknięty las?
UsuńŚwietna impreza, wspaniale, że można uczestniczyć w takich spotkaniach, gdzie są miłe wrażenia i dla ciała i dla ducha :))
OdpowiedzUsuńGościa miałaś pięknego i bardzo niespotykanego :))
Spiżarka z każdym dniem pełniejsza <3
Pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Nie wiem, jak to będzie ze zbiorami, bo u nas susza ogromna. U mnie 1/3 trawnika zupełnie łysa. Na południu leje, a u nas lekka. krótka mżawka, i po krzyku!
OdpowiedzUsuńA ten gość to nie tylko leniwy, ale i przebiegły: nie wiem co robił wczoraj w nocy, ale w dzień udawał że go nie ma , a pod wieczór ulotnił się cichaczem!
Serdecznych uśmiechów moc posyłam!
Te panie w czerownych kapelutkach wygladają interesująco. A wiesz, że w tym roku nie byliśmy w marinie ? Jakoś się nie złożyło, jezioro jak zawsze fascynujące. Buziaki.
OdpowiedzUsuńTe Panie w czerwonych kapelutkach dostały trzy razy bis, tak cudnie tańcowały! Bo też musiały się akcją wykazać - tempo było zawrotne!
UsuńCo z mariną się działo? Myślę, że to tylko lekkie zappomnienie, i za rok znów staniecie na wysokości zadania!🙂
Trzymajcie się!!!
fuscila
Czasu zabrakło po prostu. Młodzież była jak zwykle.Tyle, że lekko zawiedzeni , bo się naudowało różnych stodół i widoki nie te , no i atrakcji mniej.
UsuńCzas pędzi jak szalony, trzeba go chwytać w locie! Zawsze jednak warto próbować ponownie.
UsuńPozdrawiam!
fuscila
Porady prozdrowotne zawsze dobre. Tydzień temu byliśmy z Agą na wykładzie o ramieniu, bo obie z pielęgnacji pochodząc, mamy owe stawy zrujnowane, Aga więcej niż ja.
OdpowiedzUsuńA u nas róży mnóstwo...
Szkoda, że u Ciebie taka posucha.
Pozdrawiam!
To masz szczęście, że tyle róż wokół. Szkoda,że nie da rady ich przeflancować do mnie. 😒
UsuńCiepły uśmiech posyłam!
fuscila
Impreza całkiem fajna, to co lubisz najbardziej i jeszcze coś dla zdrowotności miałaś przy okazji. :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki z jeziorem - zachody są piękne. :)
Gość ciekawy :)
Pozdrawiam ciepło.
Tak się akurat dobrze złożyło, a ja się tylko podzieliłam tymi chwilami! 🙂
UsuńSerdeczności podsyłam!
Fuscila
No cóż , zimne poranki i wieczory spowodowały , że roślinki - kwiatki zmarzły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSęk w tym, że u nas przymrozków nie było. Być może to jakaś choroba, bo liście jakieś takie poskręcane były i niektóre pąki na wpół czarne.
UsuńMacham!
Fuscila
Cudowna impreza. Masz rację, to doskonały przerywnik w prozie codzienności. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu się nam należy! I tyle w temacie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam! :-))))))