Parę lat czekałam na moich szczecińskich Gości ! I się doczekałam. Było o czym gadać, wszak znamy się jeszcze z czasów Bloxa. Było dobre jedzonko, były spacery w pobliskim miasteczku, były szanty, no i oczywiście zwiedzanie moich stron. We Wdzydzach Kiszewskich wdrapaliśmy się na wieżę widokową, aby podziwiać Krzyż Siedmiu Jezior. Wieczorami włóczyliśmy się po promenadzie. Osobny wypad był do Swornychgaci, bo takie było życzenie, aby sfotografować tą nazwę, i przybliżyć Koleżeństwu skąd ta nazwa właśnie. W niedalekich Małych Sworach, tak jak większość turystów, podziwialiśmy most zwodzony na przesmyku jezior Charzykowskiego i Karsińskiego. Przypadkiem zaczepili nas turyści ze stolicy chętni do przejażdżki katamaranem. Popłynęliśmy. Tylko nasza Trójka i warszawska Rodzinka z dwójką dzieci. Po raz pierwszy płynęłam od tej strony, kontemplując o wiele większy obszar wody niźli w Charzy. Było co podziwiać. W drodze powrotnej dogoniła nas burza, i trochę nas zmoczyło, ale pływanka była przednia.
Szczeciniacy wyjechali zadowoleni, a ja się cieszyłam, że wszystko co zamierzaliśmy udało się zrealizować.
Takie spotkanie na pewno zapadnie i w Twoją i w gości pamięć. A śpiewania szant pozytywnie zazdroszczę, z chęcią bym się przyłączyła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak miało być. A szanty jeszcze będą, zazwyczaj w pierwszej dekadzie sierpnia jest u nas ta impreza. Masa ludzi wtedy przyjeżdża!
UsuńCiepło pozdrawiam!
Coś o tym wiem, że u Ciebie miło i przyjemnie! 🙂 A kiedy Ty się wybierasz w szczecińskie strony? Teraz już masz dwie rewizyty do nadrobienia 😉 Uściski!
OdpowiedzUsuńTo po cichu Ci szepnę, że umówiłam się na 5 sierpnia następnego roku, aby zobaczyć żaglowce! :-))))))
UsuńNo i myślę, że uda się nam także wtedy spotkanie z Wami!
Pozdrawianki ślę!
Koniecznie! 🙂 Bardzo się cieszę i jeszcze bardziej mam nadzieję, że będziemy wtedy na miejscu. Już włączam odliczanie :)
UsuńNo, to prawie jesteśmy umówione.
UsuńTrzymam kciuki!!!
fuscila
Ale fajna imprezka ze znajomymi. Swornegacie mignęły mi na Insta 😉 ale nie skumałam, że i Ty tam jesteś. Mam nadzieję, że u Nich wszystko ok.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Oczywiście, że wszystko dobrze. Po prostu czasowo nie piszą, ale za to podróżują!
UsuńMacham!
Fajnie tam u Ciebie! Jest co oglądać a i atmosfera- cudo! Aż pozazdrościłam szczeciniakom! :)))
OdpowiedzUsuńNio. Było super. A ile zdjęć porobili! Ale jak zwykle to co dobre, kończy się najszybciej!
UsuńSerdeczności ślę!
Chętnie skorzystała bym z takiego kurortu.
OdpowiedzUsuńKurort nie kurort, ale miejscówki całkiem całkiem! Polecam!
UsuńMacham wesoło!
U Ciebie zawsze się coś dzieje. :)
OdpowiedzUsuńFajne spotkanie, piękne widoki..., wszyscy zadowoleni. :)
Pozdrawiam ciepło.
Musi się dziać! Inaczej człek by zmurszał doszczętnie. A tak wszyscy zadowoleni.
UsuńPozdrawiam pięknie!
Dzieje się, piekny czas spędziłaś z gośćmi. Ja już niedzialkowa ale nadal sloikuje, do szwagra chodzę na maliny i fasolke bylam zrywać, zerwałam też wiadro czarnej porzeczki ale dałam synowej bo wnuki lubią ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też nie działkowa, ale za to z Córczynej działki korzystam. Latoś nieźle wiśnie i porzeczki obrodziły. A ja lubię podziwiać, jak mi się spiżarenka zapełnia! :-))))
UsuńPozdrawiam!
Zdjęcia fantastyczne, nad wodą na pewno przyjemnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, a wody Ci u nas dostatek, to i przyjemności wiele!
UsuńMacham wesoło!
Aż pozazdrościłam . Kocham te Twoje strony ! Buziaki.
OdpowiedzUsuńWiem, wiem! Ja też!
UsuńOdbuziakowuję!
Pięknie mieszkasz, a ja wciąz planuję zobaczyc te okolice i wciąż mi się nie udaje:(
OdpowiedzUsuńA może warto na drugi rok zmienić miejscówkę? Jak myślisz?
UsuńKiedyś przecież musi się udać!
Pozdrawiam ciepło!
Piękny czas i okolica. Jestem fanką wody, chociaż i ona potrafi być groźnym żywiołem - przeciwnikiem. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że z wodą nie ma żartów! Ale zawsze warto zachować zdrowy rozsądek, wtedy wszystko się udać może.
UsuńA do tego jeszcze Bory Tucholskie!
Pozdrawiam!
Fusilko,pozdrowionka przesyłam..
OdpowiedzUsuńDziękuję moja Miła!
OdpowiedzUsuńI pozdrawiam serdecznie !
fuscila
Anusiu kochana ♥️ mnóstwo dobrych myśli, życzeń i całusów do Ciebie posyłam 💐 Niech Ci się spełni to, czego sobie sama życzysz ♥️♥️♥️
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję! :-)))))
OdpowiedzUsuńWodne krajobrazy przepiękne, kocham wodę, zwłaszcza taką.
OdpowiedzUsuńWszystkiego, wszystkiego najlepszego, zdrówka i dużo, dużo szczęścia przesyłam z okazji imienin.:))
Bardzo, bardzo dziękuję!
UsuńUśmiechów moc podsyłam! :-))))
Najlepsze życzenia imieninowe, Fusilko 🌺
OdpowiedzUsuńPiękne Dzięki moja Droga! :-)))))
UsuńAniu, wszystkiego najlepszego z okazji Imienin, zdrowia przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie 17.07 skończyłam okrągłe urodziny, wiesz które ;)
Jezioro Charzykowskie przepłynęłam swego czasu z A. żaglówką. Wtedy Was też odwiedziliśmy :) Ściskam serdecznie! A o zaprawach na razie zapominam, ale już się szykują. I wcale mnie to nie cieszy. No...
Dobrych życzeń nigdy dość! Dziękuję!
UsuńA co do przetworów. Ograniczam się do małych słoiczków, bo przecież nie mam ogrodu, tak jak Wy! Od Córki-Wiewiórki tylko jabłka i wiśnie mam, resztę trzeba nabyć drogą kupna - na bazarku w mieście! Zimą fajnie zjeść na śniadanie bułeczkę z pachnącym latem dżemikiem lub powidłami!
Pozdrawianki slę! :-))))