środa, 15 czerwca 2022

JESTEM!!!

Wróciłam wczoraj bardzo późnym popołudniem, a właściwie, to już wczesny wieczór był. Po prostu - Dziecko młodsze musiało po mnie dojechać po pracy. A skoro tak, to Oddziałowa uznała, iż mogę jeszcze ćwiczyć tak, jak co dzień! Na dodatek miałam wizytę prywatną u mego Ortopedy, to tez trochę nam czasu zabrało. No i jakieś jedzonko po drodze przed wjazdem do Chojnic, potem odstawić Synka do domu, zakupy w Owadzie zrobić, i zameldować się na mym terenie!

A miło przed tym było, bo pożegnania cudne, pełne łez i życzeń, aby się wszystko udało, bo jak dodam w następnym poście, nie jest to na 100% póki co! Ale do ludków różnych to jednak mam szczęście! I też pewnie aż taka zołza nie jestem, bo ...... po prostu..... sama miałam łezy w oczyskach moich starych! 

Spałam bez środków wspomagających, do których przyzwyczajono mnie w oddziale, a potem trzeba było zabrać się za pranie - 3 rundy! Także odkurzenie całego domeczku, niewielkie zakupy, truskawki od współspaczki zagospodarować. 

I padam na pyszczydło! Jutro luzik, to zacznę u Was odwiedzanie!

Do miłego za dni parę! Aby nie było smutno - trochę fotek sprzed szpitala i na "diabelcach" nad Wisłą!


ćwiczenia na artromotorze




widok na Wisłę z "diabelców"



z okna naszej sali



po drodze na "diabelce"






i tęcza na horyzoncie





dostałam od "Współspaczek"

25 komentarzy:

  1. Witaj Fuscilko :) Wróciłaś szczęśliwa po rehabilitacji. Mówisz że nie jest to na 100% . Teraz nie myśl o tym. Ciesz się domkiem i ostrożnie stąpaj. Zmusiłaś mnie do szperania w wikipedii, cóż to te diabelce :D Nie wiedziałam, że Ty jesteś w Świeciu. Sądziłam, sama nie wiem dlaczego, że jesteś w Szczecinku. Nie czułaś tego brzydkiego zapachu? celulozy chyba ? Odpoczywaj, nie nadwyrężaj kolanka. Wszystkiego najlepszego !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fabryka niezbyt daleka tylko 3 razy nam posyłała smrodek!

      Usuń
  2. Fajnie ze jesteś , dlugo trwalo to sanatorium, martwiłam się.Doborowe towarzystwo to połowa sukcesu a Ty przecież z rodu Józefa wesoła babka jesteś.Buziaki ,do następnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mam szczęście do dobrych ludzi! A to najważniejsze!

      Usuń
  3. Czuję się dobrym ludziem ;) A i Ty takowym jesteś, to Cię godnie kwieciem uhonorowano. Cieszę się, że wróciłaś, nie szalej tylko z tymi obowiązkami. Codzienność poczeka, a kolanko nie może się przeforsować! Uściski i serdeczności dla Cię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, a szaleństwa.... no cóż... nie da się przewidzieć!

      Usuń
  4. Jak dobrze Cię 'widzieć'! Moc serdeczności i buziaczki fruną do Ciebie. 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę późno, ale cieszę się bardzo, bardzo! :-))))

      Usuń
  5. Znów miło poczytać Twój wpis.Teraz powoli wdrażaj się do codzienności .Przyroda o tej porze jest piękna ,zapach czerwca niesamowity.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym wolnym to różnie bywa, o czym zaraz napiszę!

      Usuń
  6. Witaj, witaj! A ja w końcu złożyłam podanie do sanatorium razem z Moim (nie był nigdy). Powiedzieli w oddziale NFZ, że czekanie do 12 miesięcy. Czyżby się poprawiło? Jeszcze niedawno były 24 miesiące czekania. A w Świeciu to nie było sanatorium? Szpital? Najważniejsze, że miałaś świetne towarzystwo i dobrą opiekę, że sprawność poprawiona znacząco. A ja już w zasadzie nie piszę bloga. Może jeszcze wrócę, ale na razie real mnie zagarnął, nie mam czasu. Ściskam i życzę Ci nieustająco zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że znikasz! Zawsze z przyjemnością czytałam Twoje posty! Może jednak zmienisz zdanie? :-)))))

      Usuń
  7. To się dzieje u Ciebie, i idzie do przodu, i będzie znowu dobrze i sprawnie. Cieszy mnie to 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezbyt to wszystko takie jak bym chciała, ale.... jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma!
      Serdeczności!

      Usuń
  8. Fajnie, że już jesteś. :)
    Teraz wypoczywaj, nie szalej i powolutku do przodu. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo to w ślimaka się zmienię! ;-))))
      Pozdrawianki posyłam!

      Usuń
  9. Dobrze, że wróciłaś, choć lepiej byłoby, gdyby było na 100%. Może da się to załatwić już systematycznymi domowymi ćwiczeniami?... Szczerze życzę pełni sprawności operowanej nogi. Ciepłe i Puchate! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co z tego wszystkiego wyniknie? Jeszcze parę dni, a sie okaże!

      Usuń
  10. No, bo już się martwiłam :) Cudnie, że jesteś znów i zdrowsza. A będzie jeszcze lepiej! Dobrych emocji życzę, by były z Tobą i zdrowie także!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, niektórych diabełki nie biorę! :-))))

      Usuń
  11. Fusilko, dopiero teraz zajrzałam, ale z ogromną radością, że jesteś i humor będziesz poprawiać każdemu spotkanemu po drodze i na blogach 😀. Trzymam kciuki za dalszy ciąg zdrowienia 🙂 Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę mi się przerwa zrobiła, ale czasem tak bywa!
      Uśmiecham się do Ciebie!

      Usuń
  12. Super ze jestes!!! Tak trzymaj i nie zostawiaj nas na długo samiutkich i stęsknionych:-)

    OdpowiedzUsuń