... niezdrowo!!!
A było tak lecieć do tych ćwiczeń, jak mucha do miodu? Nie można było powoli? Czasu danego na rehabilitację jest cała masa przecież. Nie mówiąc o oczekiwaniu na wyjazd, który ma być w bliżej jeszcze nieokreślonym czasie, ale ma się wydarzyć jeszcze w tym półroczu! Nikt nie pilnował, to sobie pozwalałam, a co! Pan Fizjo tylko pokazywał co i jak, ale potem to tylko ja decydowałam - ile! Przyplątał się niestety obrzęk, i prawie wracam do punktu wyjścia. Żadnych działań typowo terapeutycznych, tylko zimne okłady żelowe, krótkie ćwiczenia na rowerku stacjonarnym, i to w niepełnym zakresie. Na całe szczęście mogę korzystać z samochodu, ale też ostrożnie. Za tydzień Pan Fizjo obada, co dalej! No! A już witałam Wiosnę! I słońce! I nawet po piasku chodziłam bez podparcia, a woda jeziora otulała me stopy. W tle spokojna toń, na szuwarowej wyspie jazgot ptasi, czasem tylko łabędź gimnastykujący się przy pielęgnacji swych skrzydeł ( niestety, za daleko by złapać go w obiektyw komórki). Ech!
Ło matko I córko ,toś sobie nagrabiła, koniecznie pytaj i ustalaj czas ćwiczeń.Ty przecież jesteś taka rozsądna.Jajeczka przesliczne, chyba masz turbodoładowanie robotkowe.Macham i życzę zdrowia dla nóżki.Uwazaj !!!.
OdpowiedzUsuńUleńko! Rozbawiłaś mnie dokumentnie tym moim rozsądkiem!!! Przyznaję bez bicia, raczej na 100% mało rozsądną osobą jestem, niestety! Obiecuję, że postaram się być grzeczna! :-)))
UsuńRobótkowo musiałam przyspieszyć, bo niecałe dwa tygodnie zostało, aby przygotować niespodziewajki dla Progenitury!
Serdecznie Cię pozdrawiam!
Gdyby kózka nie skakała... Oczywiście żartuję, ale teraz musisz koniecznie zwolnić tempo :). Śliczne otulacze na jajeczka świąteczne. Z powodzeniem mogą robić za pisanki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Bardzo słusznie zauważyłaś, że należy mierzyć siły na zamiary. A jak się ma furę lat na karku, to trudno robić za młodą kózkę! Tylko skleroza zapomina o tym! ☹
UsuńSERDECZNOŚCI ślę!
Fusilko, drenaż limfatyczny może pomoże, tak na szybko? Ja też miałam ogromny obrzęk, jeszcze przed fizjo, tak że tego. Ruch zawsze dobry. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńO! Coś nowego. Opytam, co z tym drenażem! Póki co dreptam wokół osi! A kciuki zawsze się przydadzą!
UsuńPozdrawianki! 😘
A wiesz, Kochana, ze wcale się nie zdziwiłam, bo wiem, jaka jesteś "wyrywna" w dążeniu do zdrowych nóg a co za tym idzie do podróży i do zwiedzania;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam:).
No i co jam mam na to odpowiedzieć? Pomilczę chyba ciut-ciut, i przyznam
UsuńTobie rację!
Niestety, starość, nie radość! Wrrr!
Ale macham do Ciebie wesoło, bo czemu nie!🙂
Całkiem zrozumiałe, że chce się szybko do sprawności wrócić i nic dziwnego, że Cię poniosło :) Za to teraz relaks i medytacja. Jajeczka pięknie otulone, zdrówka dla kolana życzę! Dołączam zaraz do Ciebie i Przyjaciółek i uściski przesyłam 🤗
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Zapomniałam, że istnieje takie staropolskie powiedzonko, iż "co nagle, to po diable"! To teraz, po niemiecku: "langsam, aber sicher"! !🙂
UsuńMacham do Was!
To, że chciałabyś, to nie znaczy, że się da... przyspieszyć funkcjonalność.
OdpowiedzUsuńNo i jesteś namacalnym dowodem na to że lepiej spieszyć się POWOLI.
Rozsądek rozsądkiem, wyrywność wyrywnością, ale żal, że coś poszło nie w tą stronę, co trzeba.
Teraz tylko... powolutku, pomalutku do przodu, do celu.
Życzę wszystkiego dobrego i posyłam Ciepłe z Puchatym.
Pozdrawiam ciepło.
No cóż! Czasem jednak dobrze przystopować! Szkopuł w tym, aby to zrobić w odpowiednim momencie, a nie biec na oślep! Na szczęście hamulce zostały włączone i będę robiła za z
Usuńżółwia! 😉
A Ciepłe z Puchatym zawsze się przyda! Dziękuję!😊
Dostałaś od nóżek sygnał, że masz trochę przystopować. Fusilko miła, nie szarżuj więcej, bo czasu szkoda, chociaż... może właśnie tak miało być, żebyś się za ubranka jajeczkowe wzięła 😉 Śliczne Ci wyszły, jak zawsze, bo Ty zdolna dziewczynka jesteś 😘 Zdrówka kochana i CiP cały wagon 🙂💗
OdpowiedzUsuńPewnie mój anioł nade mną czuwał, I w odpowiednim momencie dał znak, by nie biec za szybko!
UsuńA co do zdolności, to żadna wielką sprawa - internet nauczy bez problemów. Jeszcze 7 lat temu nie miałam o szydełku bladego nawet pojęcia!
Serdeczności odwzajemniam! ❣
Dawno, dawno temu - choć nie za górami, za lasami - i ja się bawiłam szydełkiem i drutami 😀 Ale jajkowych ubranek nie robiłam, dzieckowe za to tak, z konieczności. Nawet szyłam, taka byłam, hi hi 🙂 Serdeczności 😀
UsuńDawno temu,moja Progenitura chodziła ubrana jak z żurnala. Nie tylko szyłam ale także robiłam na drutach cuda wianki. Potem już nie było potrzeby. Szydełkuję od 2015 roku, nauczyłam się z internetu, aby mieć jakieś zajęcie!🙂
UsuńPozdrawiam ciepło!
Jak to mówią? "Śpiesz się powoli". Tylko jak samego siebie zdyscyplinować do tej powolności? Ja doskonale Cię rozumiem i tę Twoją chęć jak najszybszego powrotu do dwóch nóg:) Szkoda, że człowiek nie maszyna, żeby mu jakieś śrubki powymieniać. Wiesz, co masz robić, a że rozsądna kobietka jesteś, to teraz postąpisz jak należy. A wiosna idzie i może dać radość nawet blisko domu, niekoniecznie w dalekich plenerach.
OdpowiedzUsuńTylko, żeby ten śnieg szybko stopniał...:)
Ano właśnie! Wydaje się, że nie mamy czasu za dużo, i dlatego ten pośpiech, który jednak na dobre nie wychodzi! Dobrze, że chociaż ktoś robi za hamulcowego! ;-))) Całe szczęście, że planów na ten rok prawie wcale!
UsuńU nas śniegu nie ma, za to wichrzysko okropne!
Serdeczności ślę! :-))))
Ja wiem, że bardzo by się chciało do pełnej używalności nóżek. Dobrze, że nie zrezygnowałaś z pana Fizjoterapeuty i że Cię w odpowiednim mo0mencie przystopował. Trzymam kciuki za poprawę zdrowotności kolanek! :)
OdpowiedzUsuńOd tego, całe szczęście On jest! :-)))) Chociaż? Mógłby chyba bardziej pilnować taką wyrywną babcię, jak ja!:-))))
UsuńKciuki zawsze mile widziane! Pozdrawiam ciepło!
Trzeba cierpliwości i powoli dojdziesz do normalności,no ,ale ciągle spieszymy się, chociaż teraz nie musimy już. Śniegu napadało i pada nadal ,biało wszędzie aż nie chce się wyjść z domu. Zdrowiej Fusilko ,życzę Ci tego.
OdpowiedzUsuńNo właśnie - bądź człowieku cierpliwy! To strasznie trudne, a spieszyć się trzeba, bo meta coraz bliżej! 😉
OdpowiedzUsuńU nas śniegu nie ma, za to wiatr okrutny i jezioro jak morze wzburzone!
Pozdrawianki serdeczne!
Kochana , jeszcze raz dziękuję za te cudności! Nie szalej z tą nóżką za bardzo , żeby sobie krzywdy nie zrobić . Mówisz, że "Polityka" ... Ja tak na przemian z Neewsweekiem" ale jak mówisz, że ciekawie , to pewnie jutro po nią polecę .
OdpowiedzUsuńZ tym szaleństwem to zgodnie z pewnym powiedzeniem,że " wiśta wio, łatwo powiedzieć"! 😉
UsuńPóki co - odpuściłam!
A co do Neewsweeka - jakoś nie mogę się przekonać, Polityka jest obszerniejsza w ciekawe artykuły. Gdyby jeszcze ciut większą czcionkę miała - byłoby super!
Bo zdrowieć trzeba powoli, a nie tak na chybcika. Musisz uważać, cierpliwości życzę !
OdpowiedzUsuńNo tak, to wszystko prawda! Ale co zrobić, gdy masz przekonanie, że czas się kurczy, a tu jeszcze chciałoby się zaszaleć? 😉
UsuńPozdrawiam ciepło!
Ja też miałam duże kłopoty ze stopami i z kolanami.... ale jakoś wszystko wróciło do normy. To znaczy nie jest źle, chociaż tak dobrze jak kiedyś to już nigdy nie będzie...
OdpowiedzUsuńMuszę wrócić do czytania "Polityki"...
Serdeczności..
Mam taką nadzieję, że też nie będzie źle! Zawsze przecież są laseczki! 😉
UsuńPozdrawiam serdecznie!
To ta wiosenna energia tak Cię rozpiera :) :)
OdpowiedzUsuńA u mnie zima od dwóch dni i to taka z zawiejami śnieżnymi, echhh...
Wracaj do zdrówka, a nie do punktu wyjścia...
Fakt, energia mnie rozpiera, a tu trzeba trochę przystopować! Cóż - cierpliwości nigdy za wiele!
UsuńStrasznie u nas wieje, już od 3 dni!
Trzymaj się ciepło!😊
To powolutku do zdrowia! Trochę trzeba odpuścić. Ale dzielna jesteś bardzo! A jajeczka w ubrankach eleganckie:) Dawno temu dziewczyna mojego syna zrobiła nam jajka obszyte szydełkiem w kształcie koguta i kurki. Mam je do dziś :) U nas też wieje bardzo zimny wiatr i nadal paskudna susza. Podlewam, żeby cokolwiek z ziemi wyrosło. Potrzeba cierpliwości, bo przecież wiosna i tak nadejdzie i w końcu wszystko wystrzeli :) Dużo zdrówka Fusilko! Ściskam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNiestety, tak mam, że chciałabym wszystko na raz, ale jeśli chodzi o zdrowotność, to nie wszystko się niestety udaje!
UsuńGdzieniegdzie śnieg , ale u nas tylko wieje niemożliwie! Siedzę więc na płask i dziergoty robię, bo Progenitura gotowa się obrazić, jak nic nowego nie dostanie! :-)))
Kochana ! Ślicznie dziękuje za uroczą koszulkę i piękne życzenia! Ja w gorączce wyjazdowej. Jutro lecimy nad Morze Śródziemne, ale oczywiście zwiedzać :)
UsuńNie zdążyłam do Ciebie napisać i nie zdążę, bo wracamy za 9 dni. Chcę Ci tutaj życzyć słonecznych, ciepłych Świąt, rodzinnych, zdrowych i wesołych, żeby wszystkie troski o zdrowie odeszły za morze, żebyś mogła śmigać, jak zawsze :) Wesołego tradycyjnego Alleluja! Z buziakami ode mnie i A :)
Super sprawa taki wypad, zatem korzystaj ile się da!
UsuńCiepłych Świąt! :-)))))
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie podczas ćwiczeń, ale jak tu przestać gdy tak dobrze się ćwiczy? Tylko że ja pierwszego dnia poczułam moc, byłam taka żywa, energiczna, tak rozciągnięta, że na drugi dzień poczułam w plecach martwy ciąg :) No niestety, czasem trzeba zwolnić tempo. Damy radę :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
A to witam w klubie tych, dla których "szybcik" jest ważny! Szkoda tylko, że nie zawsze działa! Ale oczywiście - damy radę! :-))))
UsuńOdpozdrawiam serdeccznie! :-))))
Fuscilko, obrzęk kolana okładami zlikwidujesz ? Oby się udało. Oj, to prawda, że przyroda, jej głosy wpływają na nas bardzo pozytywnie. Szydełkowe ozdoby Wielkanocne prześliczne :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i zdrówka życzę :)
Nie, nie tylko, parę ćwiczeń należy wykonywać!
UsuńPrzyroda póki co wariuje! Wczoraj piach w oczy, dziś deszcz ze śniegiem. Jak to w kwietniu! :-)))))
Najlepszości życzę! :-)))
Your Site is very nice, and it's very helping us this post is unique and interesting, thank you for sharing this awesome information. and visit our blog site also.
OdpowiedzUsuńភ្នាល់បាល់អនឡាញ
Sorry! I don't now English
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń