sobota, 8 lutego 2020

ZNALEZISKO!

Pamiętacie, jak niedawno pisałam, że z własnej inicjatywy wywaliłam w kosmos swoje zdjęcia i wpisy z bloxa?
Dzisiaj robiłam porządki w szufladach z płytami nie tylko starego typu, ale na CD-kach, których mam mnóstwo!
I zupełnie przez przypadek odkryłam Cedeki, na których było kilka niespodzianek. A mianowicie:
 - Cedek od Szparagusa - kolega australijski z czasów mej pisaniny na Dziennikach twojego Stylu!
 - Cedek z pierwszych trzech lat pisania na Bloxie!
Zaczęłam czytać wszystko na tym drugim, który zaczynał się od lutego 2007 r.! Jest tam kilka "smaczków", z którymi się też podzielę z Wami, bo to moje wspominki, ale dzisiaj.......
Pierwszy wpis był taki:


Znalazłam na mojej poczcie!!!!
Żeby nie było! Przedstawiam tak, jak w mailu! I gdyby to , co poniżej nie było takie smutne, to pewnie byłoby śmieszne.
Ale mnie wcale do śmiechu nie jest.
 CYTAT DNIA: "Jestem gotów plunąć w mordę każdemu, kto powie, że  jestem niekulturalny." A.Lepper
 To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat: pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek, aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem, a na komendzie można zamówić taxi lub pizzę. Wszystko zaczęło się od kampanii partii, zwanej żartobliwie prawem i  sprawiedliwością, pod wdzięcznym Tytułem "My dotrzymujemy słowa".  W ramach "my dotrzymujemy słowa" - "jeśli mój brat zostanie  prezydentem, ja nie zostanę premierem", premierem został atrakcyjny  Kazimierz, pierwszy  produkt medialny w Europie Środkowej. Rodzime "Truman Show" potrwało  pół  roku, w tym czasie w ramach "my dotrzymujemy słowa" w kwestii taniego  państwa, powstało najwięcej w historii wolnej Polski nowych  ministerstw  i sekretarzy stanu, z ministerstwem śledzi i morza na czele. Mamy najwięcej  w historii Polski marszałków sejmu i senatu oraz 4 wicepremierów.  Dwukrotnie TK zanegował ustawy przegłosowane w odstępie kilku miesięcy, co jest absolutnym rekordem. Mięliśmy w ciągu roku 3 rządy, w ramach  tych  samych partii 3 rodzaje koalicji na trzech różnych pakietach umów, do  tego dwóch premierów, pięciokrotnie był wymieniany minister finansów.  Jeśli mój  brat zostanie prezydentem, ja jednak zostałem premierem, ponieważ premier,  który ma 78% poparcia społecznego był za słaby, wymieniliśmy go na  premiera, który ma 33% poparcia, a premier który miał 78% poparcia przegrał wybory na prezydenta Warszawy. Pierwszy raz od 17 lat Polska zobaczyła masówkę, 160 cm kompleksów spędziło słuchaczy radiowęzła z Torunia do stoczni i uroczyście przysięgało nie rozmawiać z Lepperem, po czym polazły i gadało, ale o tym za  chwilę.  Pierwszy raz od 17 lat w ministerstwie sprawiedliwości w randze  Wiceministra zasiadł sędzia stanu wojennego i w randze ministra  koordynatora komunistyczny prokurator z lat 70. Takiej kadry nie miał nawet Leszek Miller. Na fali rewolucji moralnej marszałkiem sejmu, a  następnie premierem wybrano 4 krotnego recydywistę, członka powołanej przez SB grupy politycznej, na co dokumenty widział brat. Premiera recydywistę zdymisjonowano za warcholstwo, co było ewidentnym chamstwem, by  następnie w  nocy bez kamer tuż po projekcji filmu o JPII wskrzesić i wsadzić na  szczyty władzy.  Od 17 lat nie mieliśmy w rządzie koalicyjnym klubu, który w ponad  50%  składa się z oskarżonych lub skazanych prawomocnymi wyrokami posłów,  znajdziemy w IVRP odnowy moralnej, posła pedofila, posłankę skazaną  za fałszowanie przepustek więziennych, europosła oskarżonego o gwałt,  rodzimego posła oskarżonego o gwałt, jego żonę oskarżoną o  defraudacje,  posłankę, która zasłynęła, jako operatorka scen korupcyjnych, a  następnie  została skazana przez komisje etyki i ta sama komisja uniewinniła  posłów  korumpujących posłankę. Znajdziemy posła wyrzuconego z klubu PiS za  jazdę  po pijaku, jest poseł wywalony z SO za awantury w dyskotece, jest  również poseł powołujący się na znajomości z ministrem sprawiedliwości w  czasie egzekucji komorniczej, za co został wywalony z SO, cały ten kwiat  polskiego parlamentaryzmu tworzy koalicyjne koło narodowo - ludowe.  Pierwszy raz od 17 lat minister sprawiedliwości 80% czasu pracy  poświecił na konferencje, pierwszy raz minister pokazał społeczeństwu  jak się niszczy  dokumenty przy okazji sprawy politycznej, gdzie o 6.50 prokuratura  wkroczyła do PZU na wniosek posła Kurskigo, członka sztabu wyborczego PIS, który oskarżył Donalda Tuska o fałszerstwa polegające na kupowaniu bilbordów od PZU. Jak się okazało nie było ani jednego świadka  potwierdzającego słowa Kurskiego, firma obsługująca PZU obsługiwała  PIS nie PO, a sędzią w tej sprawie był minister, który był szefem kampanii  wyborczej PiS. Sprawę umorzono, poseł Kurski błaga na kolanach o ugodę.  To samo ministerstwo sprawiedliwości w ciągu roku zresocjalizowało  Rywina, wypuściło Jakubowską i Jakubowskiego, łamiąc prawo aresztowało  Wąsacza,  nie wyjaśniło ANI JEDNEJ SŁYNNEJ AFERY łącznie z afera Rywina, którą  obecny  minister jako członek komisji pono rozwiązał w ułamku sekundy, tylko  ówczesne władze blokowały śledztwa. Pierwszy raz od 17 lat rząd, który popierał lustrację zamknął do  spółki z  klerem usta księdzu Sakowiczowi, prezydent podpisał wadliwą ustawę  lustracyjną, a następnie sam znowelizował ją do poziomu ustawy, która  obowiązywała wcześniej. Nie złapano ani jednego członka układu, nie  odebrano emerytury ani jednemu ubekowi, za to opluto wielu  opozycjonistów, w tym nieżyjących jak Jacka Kuronia i uczynił to  człowiek, który nie spędził ANI JEDNEGO DNIA W KOMUNISTYCZNYM  WIEZIENIU, A W CZASIE STANU WOJENNEGO JAKO JEDYNY OPOZYCJONISTA Z  KRĘGU WAŁĘSY SIEDZIAŁ U MAMUSI  POD  PIERZYNĄ. Na tym tle pokazuje się najbardziej czytelny podział w  IVRP. Komuniści dzielą się na pisowych i pozostałych, z tym, ze pisowi tacy  jak  Gierek, Jasiński, Kryże, to dobrzy komuniści, pozostali są z układu. Z układu są też wszyscy członkowie opozycji i media, z tym, że w tym  wypadku ważny jest kontekst i przydatność "układowa". Znany polityk  opozycji najpierw dostał propozycję objęcia rządu IVRP, potem  ogłoszono go mordercą demokracji, by znów zaproponować mu miejsce w rządzie.  Pierwszy raz od 17 lat rząd, który nie zrobił nic w kwestiach  gospodarczych, nie wydał najmniejszego dokumentu, choćby najniższej  wagi regulującego jakikolwiek obszar gospodarczy, okrzyknął się twórcą 1 punktowej inflacji i PKB na poziomie 5 pkt. Pierwszy raz szef  kancelarii prezydenta, który wyleciał z niej za prowadzenie spółki z baronem SLD  Nawratem, która to spółka jest ulubieńcem prokuratora, po kilku  miesiącach karencji został szefem doradców premiera.  Pierwszy raz od 17 lat ministrem spraw zagranicznym jest kierowniczka  magla, która nie odróżnia dwóch najważniejszych dla Polski traktatów  regulujących stosunki z sąsiadami.  Pierwszy raz od 17 lat 8 ministrów spraw zagranicznych, a więc  wszyscy uznali polską politykę zagraniczną za szkodzącą i ośmieszająca kraj.  Nigdy dotąd w historii 17 letnich zmagań z demokracja, prezydent  nie odwołał spotkania na szczycie tłumacząc się rozwolnieniem  wywołanym artykułem w niemieckim brukowcu.  Nigdy dotąd polski premier nie żebrał o 4 minuty rozmowy z  prezydentem  USA by w jej trakcie oddać z wdzięczności 1000 polskich żołnierzy na  misję pokojowe". Nie zdarzyło się od 17 lat, aby polski premier musiał się tłumaczyć w Brukseli, że Polska nie jest krajem antysemickim, w którym króluje homofobia i nigdy podobnych tłumaczeń nie uznano za sukces dyplomatyczny. Nie zdarzyło się w wciągu 17 lat by prezydent wygłosił 2 minutowe orędzie, oznajmiając, że nie rozwiąże parlamentu. - Nie było takiego przypadku by ministrem edukacji został szef  organizacji, której obecni, przyszli lub byli członkowie palili  pochodnie w  kształcie  swastyk, udawali kopulację z drzewem, oraz między sobą.  Nie pamięta Polska takiego przypadku, by członkowie koalicyjnego rządu, podawali rękoma weterynarzy środki wczesnooporonne przeznaczone dla bydła kobietom zgwałconym przez innych członków.  Nie miał nigdy miejsca taki przypadek by premier i prezydent z tytułami  naukowymi tak kaleczyli język polski, mówiąc "włanczam", "som", "świętobliwość Biskup Rzyma", oraz mlaskali, oblizywali wargi,  odbijali w  kułak, a pierwsza dama zasuwała do samolotu z reklamówką.  To był najciekawszy rok od 17 lat, polskie władze w ciągu roku  wykreowały i sprzedały taki wizerunek Polski, który świat pamięta z  początku XIX wieku.  W ciągu tego roku nasze stosunki z Niemcami, UE i Rosja zatoczyły  koło  i wróciły do czasów Układu warszawskiego i RWPG.  W ciągu tego roku wystąpiła największa fala emigracji od czasów  stanu  wojennego.  Z 3 mln mieszkań nie powstało ani jedno w ramach programu rządowego,  z  setek kilometrów autostrad w przyszłym roku powstanie 6 km odcinek, stadionu narodowego w Warszawie nie będzie, ponieważ wygrał  niewłaściwy kandydat.  Cały ten dorobek nazywa się IVRP, której nie ma na żadnej mapie  świata,  a  powstał ten twór chorej wyobraźni w efekcie rewolucji moralnej, która  skalą, siłą i zapachem przypomina szambo spuszczone z Giewontu do  Jastarni. To był rok bliźniąt na kaczych nogach, dziękujmy Bogu, że go przetrwaliśmy  i prośmy, by już nigdy więcej dobry Bóg podobnych dowcipów nam nie  robił,  niech chociaż pierwsza dama kupi sobie torebkę, a I strateg solidny  klej  do protez, do gospodarki nie mieszajcie się jak przez ostatnie 12  miesięcy,  a  jakoś to przetrwamy braciszkowie bosy, partyzanci kwatermistrze,  komisarze spółdzielczy, pionierzy, kołchoźnicy, rewolucjoniści  moralni w  walonkach. 
 Grupa Trzymająca Wagę


Nie przytaczam komentarzy. Jestem ciekawa po prostu, jak zareagujecie teraz?
Ja nie wiem, ale mam takie jakieś przekonanie, że chyba nie za bardzo prosiliśmy, co?

38 komentarzy:

  1. Powiem tak; pamięć jest ulotna , ale jak tak czytałam to wiele mi się przypomniało zwłaszcza, że jak wiesz interesują mnie te sprawy. A mój dzisiejszy komentarz jest taki ; to wszystko to tylko mały pikuś ( Pan Pikuś) w porównaniu z tym co mamy od 5 lat . A ostatnie tygodnie w szczególności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego warto pisac, zapisywać i kolejnowoać wspomnienia i różne przezycia :)

      Co do CD to ja u siebie mam jeszcze kasety i Walkmena xD Czy jak to się pisze xD

      Usuń
    2. Tak sobie myslę, że od tamtego czasu zaczęło się wszystko psuć!

      Usuń
    3. Psuć? Co masz na myśli?

      Usuń
    4. W Polityce rzecz jasna! Ale to tylko moja osobista ocena!

      Usuń
    5. W polityke lepiej sie nie zagłębiac

      Usuń
    6. Niestety! Ale jednak należy! Wiele naszych życiowych spraw od niej zależy!

      Usuń
  2. p.s. Faktycznie Znalezisko ! Prawdziwy artefakt !

    OdpowiedzUsuń
  3. I wtedy strach było czytać i teraz. Ponad miesiąc temu podjęłam decyzję, że nie czytam i nie oglądam. Nic nie zrobię jako jednostka. Tylko na wyborach mam głos, potem.juz żaden. To co się będę dobijać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy można to co soę dzieje "odzobaczyć" lub "odusłyszeć"! Gdyby "jednostka" zmieniła się w "zbiór", może ktoś by to usłyszał! A tak?
      Ciekawe zresztą, że z drugiej strony jakoś nie mają oporów!

      Usuń
  4. Prima sort znalazłaś. Pamiętam te czasy.W sumie sporo rzeczy to nie nowość, to się dzieje może trochę przekrecone ,trochę zmodyfikowane, trochę dodane, smutne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się wije, wije, jak wąż oplata i coraz bardziej tchu brak! ;-(

      Usuń
  5. Rewelacyjne znalezisko! Pomyślałam, że czasy IV RP to była kaszka z mlekiem w porównaniu z tym, co dzieje się obecnie. I gdyby chciał to dzisiejsze spisać, to powstałaby opasła księga!
    Wtedy jeszcze umieliśmy się przeciwstawić, teraz...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta kaszka z mleczkiem zmieniła się w gorzki owoc, niestety!

      Usuń
  6. I kto dziś pamięta Leppera? I autostrad nam przybyło, fakt:) I zdaje sie, że dobry bóg wysłuchał i zabrał jednego bliźniaka, ale o drugim zapomniał, a i pierwsza damę zafundował nam, jak sie patrzy:( A Kurski jak był, tak jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można nie pamiętać Leppera. Można się cieszyć wieloma dobrymi wieściami, ale...... zapomina się, że bez nas będzie jeszcze gorzej!

      Usuń
  7. Fuscilko, ja zaczęłam sobie przypominać coś niecoś z polityki tamtych lat.Tekstu wcześniej nie czytałam. Ale byłam i jestem zainteresowana polityką. Teraz w małym stopniu, bo dzieje się coraz gorzej w każdej dziedzinie i nie usłyszy się prawdy. Politycy nie używają argumentów tylko utartych swoich ( może nie swoich ) powiedzeń, sloganów, którymi tylko słuchacza wkurzają. TVP i Ifo nie oglądam i jestem zdrowsza.
    Do urny wyborczej zawsze wrzucam kartkę z prawidłowo oznaczonym nazwiskiem.
    Od paru dni jestem bolejąca, dziś odebrałam trzeci zastrzyk, poleguję w łóżeczku.
    Dobrej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem mam wrażenie, że należałoby raczej zwołać pospolite ruszenie Obywateli, niż podpierac się opozycją! Przynajmniej byłby hałas! A tak, przerzucanie się "piłeczką" między partyjkami, które nie prowadzi do niczego!

      Usuń
  8. Och, jak już się skończyły te czasy, byłam przekonana, że nie mogą się powtórzyć, a one wróciły w rozmiarze XXL, albo i większym. Amnezja dotknęła tylu ludzi...
    Serdecznie pozdrawiam, Fusilko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! Amnezja! Oczy bielmem zaszły, bo wszystko jest ważniejsze, niż ..... ( i tu każdy może wpisać jakiekolwiek słowo, które będzie dla niego ważniejsze od zwykłej, siermiężnej egzystencji)

      Usuń
  9. Gratuluję dobrej pamięci i umiejętnosci odtworzenia wszystkich faktów, które rozgrywały się na naszych oczach. Tak, toż to artefakty :) Ja wyrzuciłam TV wiele lat temu, aby być jak najdalej od tego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie licz,że jak stłuczesz termometr to nie dostaiesz temperatury.Trzeba być właśnie jak najbliżej tego, aby w porę reagować

      Usuń
    2. Polu! To nie moja pamięć, tylko przypadek, który pozwolił mi odtworzyć zapis sprzed wielu lat!

      Usuń
  10. Cóż, "pan Bóg nie dopuści takiego złego, żeby nie mógł dopuścić jeszcze gorszego" - tylko... czy to już koniec, czy jeszcze szykuje nam się drugie i trzecie dno? Bo jakoś nie widać, żeby ludzie zmądrzeli. Chcę się bardzo mylić... i zaśpiewać "Ale to już było i nie wróci więcej"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio czytałam felieton Krasowskiego w Polityce, udowadniający, że władza odpuści, gdy elity, nazwane imiennie do końca podepcze!
      Cokolwiek o tym sądzić, i tak nie ma nic do śmiechu!

      Usuń
  11. Wychodzi na to, że nie należy cieszyć się, że coś mięło "...i nie wróci więcej", bo jak widać nie tylko wróciło, ale... i tu mam problem, by się wyrazić...
    I choć chcę i staram się..., to nie mogę, po prostu WYSIADAM!
    A ludzie zmądrzeją, tylko będzie za późno, za bardzo późno... martwi mnie to. :(
    Mogę tylko słać i ślę moc Ciepłego i Puchatego.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli co? Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi!
      Ale żeby aż tak???

      Usuń
    2. Tylko nie wrzucajmy wszystkich do jednego kubła, bo tak się nie godzi...
      Tak, czy tak, po przebudzeniu jednych będzie bolało... także tych drugich.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  12. Nie rozumiem, co się dzieje z ludźmi,że tak zatracili instynkt samozachowawczy.Aż się wierzyć nie chce,że jakieś "socjalne" ochłapy dawane zresztą z naszych pieniędzy, potrafią tak zamroczyć logiczne myślenie. Masz rację splociku,że jak do nich wreszcie dotrze to co się stało, to będzie już za późno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgnuśnieli starając się wejść na wyższy poziom konsumpcji, albo dostali to, co im się "słusznie należało"
      A obudzenie się będzie bardzo żałosne!

      Usuń
  13. Fuscilko, ależ wtedy praworządnie i sprawiedliwie było. Już ledwo pamiętam tamte czasy, choć to tak niedawno... Dzięki kochana za przypomnienie, teraz to jakieś takie zabawne sie wydaje. Przytulaski

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdyby to tylko było śmieszne? Nie jest, niestety! To wtedy zaczęło się powolne spadanie!
    Nawet nie jestem ciekawa, gdzie się zatrzymamy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że jesteśmy na równi pochyłej....

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Szkoda, że tylko 3 lata uratowane, ale z drugiej strony..... aż trzy, więc się cieszę chociaż z tego !!! :-))))

      Usuń