sobota, 1 lutego 2020

JEZIORO I BALI !


Dwa dni temu, przed północą zaczął padać śnieg. W południe jego płatki były naprawdę ogromne!


A dzisiaj? Nad jeziorem prawie nie widać różnicy między tym, co bliskie, a tym, co dalekie, między niebem a ziemią! Nad wodą i nad porośniętym trzciną brzegiem rozciągają się smugi mgły, które zacierają wszelkie granice. W tym otoczeniu nawet żółtobrązowe trzcinowiska wyglądają osobliwie.

Trochę nerwowo u nas! Wszystko przez nieciekawe wiadomości z Azji. Wprawdzie Wnuk ze swoją Lubą od dwóch tygodni siedzą na Bali, ale wielkimi krokami zbliża się im koniec wakacji, i muszą wrócić do Czengdu! Niby siedlisko choroby, o której mówi już przynajmniej połowa świata, jest daleko, ale co to jest 1000 km? Dobrze, że mamy w naszej rodzinie  "łiczata", przynajmniej jesteśmy ze wszystkim na bieżąco. Za ciekawie nie jest, bo Wnuk po powrocie z urlopu miał zacząć nową prace, ale niestety, musi poczekać aż sytuacja się wyklaruje, no i wszystkie placówki oświatowe są zamknięte do odwołania. Planowali w połowie  miesiąca przylecieć do kraju, ale chyba to nie jest możliwe, a przynajmniej do czasu, aż "wróg" nie ustapi! Poza tym Luba teraz nie dostałaby wizy, a bez niej Wnuk się nie ruszy! Póki co nakładliśmy Im ( raczej Jemu, bo chińskiego my ani w ząb) do uszu, jak mają przez to wszystko przejść bez szwanku, ale czy to się wie do końca, co będzie? Trzeba czekać!
Dla pokrzepienia dostaliśmy trochę zdjęć z Bali. To się dzielę, a co tam! Będzie mi raźniej, gdy sobie tak je oglądać będę ze świadomością, że nie jestem ze swoją rozterką sama!








Park wodny Tirta Gangga to labirynt basenów i fontann otoczonych bujnym ogrodem z kamiennymi rzeźbami i posągami, które sa typowe dla Bali. Nadmiar wody w basenach nawadnia okoliczne pola ryżowe.


Na klifie po stronie południowo-zachodniej stoi świątynia Uluwatu, z której można ogladać najpiękniejsze zachody słońca na wyspie.


Plaża Jimbaran




Świątynia Tanah Lot na wybrzeżu Bali - razem z pozostałymi sześcioma świątyniami ma tworzyć swoisty mur obronny przed złymi mocami nadciągającymi od strony oceanu!


Pura Penataran Agang - schody wiodące do bramy głównej świątyni, zwanej Goa Lawach - świątynią nietoperzy . Najbardzier znane miejsce instagramu, pewnie dlatego tylko pokazane częściowo!

37 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Pięknie i bardzo ciepło! Ale na urlopie powinno tak być! ;-)))

      Usuń
    2. Dla większości tak, ale ja nie czuję się dobrze w takich upałach i wilgotności. Wolę strefy umiarkowane! Wróć - wolałam! Teraz przy kolanowych kłopotach, nieprędko gdzieś wyjadę,no chyba, że na leczenie lub reha!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ależ niesamowite widoki są na świecie.. i kurcze jakieś wirusy muszą stresu dostarczać. Oby sytuacja szybko się wyklarowała. Powodzenia dla Ciebie i rodzinki..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat generalnie jest piekny, to my ludzie Go niszczymy! A wirusy były, są i będą. Tylko potrzeba więcej uważności i wsłuchiwania się w dzwonki alarmowe, bo gdy się sytuację przeoczy, to mamy to, co mamy!
      Pozdrawianki! :-)))

      Usuń
  3. Piękne zakątki są na świecie i super, że wnuczek tam był.Tylko ten wirus...., może będzie dobrze, naukowcy się starają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świat jest taki, jakim go uczyniliśmy, no i teraz się odpłaca. Nie panikuję! Wierzę w mądrość Wnuka! :-))))

      Usuń
  4. Pięknie jest na tej wyspie. Fuscilko, trzeba być dobrej myśli, że lekarze poradzą sobie z tym koronawirusem. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnuk jest póki co bardzo odpowiedzialnym młodym człowiekiem, i wiem, że nie będzie "kozaczył"!

      Usuń
  5. Wyobrażam sobie, jak bardzo się niepokoisz tą niespokojną sytuacją. Trzeba być dobrej myśli. Jesteśmy odpornym i twardym narodem. Będzie dobrze.
    A Bali jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naturalne, że człek dmucha na zimne, chociaż Wnyk uprzedzał, że łatwo nie będzie! Ale! Chengdu ma 10 mln mieszkańców i tylko niecałe 100 osób jest odizolowanych. To wiadomość z przed paru dni. Jak Młodzi będą uważać, nic się nie stanie!

      Usuń
  6. Urocza fotka z śniegiem
    U nas śnieg zagościł 2 razy. Nieciekawa sytuacja z wnukiem ale bądźmy dobrej myśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto by pomyslał kilkanaście lat temu, że śnieg będzie taką atrakcją! ;-))))
      Jestm dobrej myśli, bo co innego pozostaje! :-)

      Usuń
  7. U mnie w piątek sypał śnieg pierwszy raz w tym roku, ale szybko zniknął.
    Masz,Fusilko, stres dodatkowy, przez takiego wirusa wszystkie plany biorą w łeb. Miejmy nadzieję, ze szybko da się z nim uporać.
    Bali jest niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie drugi raz, ble ten pierwszy to się trzymał prawie 3 dni, a nie tak jak teraz, za chwilę go nie było!
      Stres to nam podrzuca druga babcia Wnuka, która generalnie jest panikarą. A to najgorsze, co może być!
      Ale się nie dajemy!

      Usuń
  8. Kochana, wyobrażam sobie jak bardzo niepokoisz się zaistniałą sytuacją, ale na pewno wszystko będzie dobrze <3
    Krajobrazy bajeczne :))
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno się nie niepokoić, ale przecież na grypę umarło więcej ludzi, niż teraz przy tym wirusie. Trzeba wierzyć, że uda się toto opanować jak najszybciej!

      Usuń
  9. Śniegu w tym roku nie widziałam, u nas nie padał wcale. Myślałam o Tobie i twoim wnuku. To takie moje bardziej osobiste odbieranie Chin. dzięki Twojemu wnukowi nie są takie bezosobowe. Nic i tak nie zadziałacie z Polski, więc trzeba wierzyć, że wszystko dobrze się ułoży dla wnuka! A w Tanah Lot byłam :) Bardzo tam przyjemnie, bo jednak wiatr od morza chłodzi. A do świątyni na wysepce ludzie przechodzą wbród. Tam jest wody najwyżej po udo. Ale tam nie należy wchodzić. To święte miejsce. I tylko w określone dni święta można świątynię odwiedzić. Bali jest cudne, ale momentami gorączka mnie rozkładała. jak w saunie. Już wiem, że nie znoszę takiego klimatu. Ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnuk sobie poradzi. Tak jest tak, że można nie wychodzić z domu, bo zamawia się wszystko przez internet, płaci kartą, i cokolwiek zamówisz podrzucą Ci pod drzwi. Wystarczy tylko po dzwonku odebrać!
      Też nie lubię ponadnormatywnego ciepła! Pamiętam wakacje w Hiszpanii, męczyliśmy się czasami oboje, zwłaszcza w dużej wilgotności!
      Odściskuję! :-)

      Usuń
  10. Przynajmniej sobie przypomniałaś jak wygląda ten śnieg. U nas ani płatka . Trzymam kciuki, żeby młodzieży nic się nie przytrafiło .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj, na wszelko porządnyj słuczaj zawsze się przydadzą! Będzie dobrze i tyle!

      Usuń
  11. Jeju jak pięknie <3 Widoki, że zakochać się można. Człowiek by chciał pozwiedzać świat a tu takie rzeczy się dzieją. Miejmy nadzieje, że wszytko szybko ustąpi. Jestem z Wami serduszkiem i z Twoim wnukiem i z wszystkimi z Chin.
    A śniegu to zazdroszczę u nas ani płateczka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba przeczekać te chwilę niepewności, bo innego wyjścia nie ma!
      Dziękuję za troskę, to bardzo miłe! Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  12. Dużo zdrowia dla Wnuka i jego partnerki, niech wirus trzyma się od nich z daleka!
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Trzymają się i to najważniejsze!
      Serdeczności ślę!

      Usuń
  13. No to mieliście taką zimę, jaka i u nas gościła.
    Całe pół dnia. I niech już tak zostanie, niech zima nie wraca, za to chętnie zapraszamy wiosnę;))).
    Co do Twoich obaw o wnuka, to już rozmawiałyśmy - co ma wisieć, nie utonie.
    Co komu pisane, to go nie minie, gdziekolwiek by się nie schował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze gdzieś tam na końcu głowy czai się strach, choćby się sobie wszystko tłumaczyło w te i we wte. Nic się na to nie poradzi!
      Wnuk jest odpowiedzialnym młodym człowiekiem, i nie pcha się w paszczę lwa przecież.

      Usuń
  14. Będzie dobrze, Kochana! Bedzie! Rozterki wiadomo, być muszą, to nieuniknione, ale niepotrzebnie... Bali- przecudna! Pozdrawiam, Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po uspokajających wiadomościach od Wnuka, adrenalina zmalała, ale jak to zawsze bywa, dopóki nie będzie "jasno", będzie niepokój!

      Usuń
  15. Przy informacjach o wirusie, pomyślałam właśnie o Tobie i Twoim wnuku. Na pewno wszystko będzie dobrze!
    Przecudne widoki. Marzę o podróżowaniu, ale na razie to właśnie tylko marzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam wyjeżdżać dopiero na późnej emeryturze. Jakoś nie skaładało się prędzej, zresztą dawnymi czasy to była raczej droga rozrywka dla zwykłego człowieka.
      Teraz młodzi mają świat na wyciągnięcie ręki, znają języki, nic im nie przeszkadza, by go poznawać!
      Też się doczekasz, jestem tego pewna! :-)))

      Usuń
  16. A u nas zero sniegu.
    Tak walsnei myslalam, jak z Twym wnukiem, czy jeszcze jest na tym dalekim wschodzie, i jest. Ale na serio z Bali przerzuca go na zagrozone tereny? Nie moze wrócic do Polski? Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nikt go nie będzie przerzucał. Po prostu, byli na wakacjach, gdy to się zdarzyło i po zwiedzaniu wyspy powinni wrócić do miejsca swego ostatniego pobytu. Młoda nie ma jeszcze wizy na Polskę, a Wnuk nie chciał jej zostawiać samej. Nie mnie oceniać, czy to dobra, czy zła decyzja. Jest dorosł chociaż młody, ale udowodnił nieraz, że jest odpowiedzialny. Wierzę, że będzie dobrze, ale przecież zawsze jest w takich sytuacjach pewien niepokój!
    Macham!

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj się narobiło!
    Trzeba czekać i być dobrej myśli.
    Mój Chrześniak z rodziną wypoczywali na Filipinach, a wracają z przesiadką w Hongkongu.
    Piękne widoki pokazałaś.
    Podziwiamy piękno u innych, a często zapominamy, że u nas też są perełki.
    Posyłam moc Ciepłego i Puchatego. :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Póki co, wegetują! Na szczęście, tam jest tak, że praktycznie wszystko można zamówić przez internet, zapłacić kartą, i wszystko podstawią pod drzwi. Dzonią, odbiera się zamówienie, nawet nic widząc dostawcy! Chengu to ogromne miasto, bo ma około 10 milionów mieszkańców. Ponoć niecała setka jest unieruchomiona w szpitalu.
    Zobaczymy, co dalej! Chyba nie mogę póki co - panikowac!

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia...zwłaszcza klify. Gdy ziemia spotyka się z wodą dzieje się piękno i potęga.

    OdpowiedzUsuń