Nadszedł czas wymiany lewego kolana. Wszystko omówione, zaakceptowane, terminy późniejsze ustalone. Przez przypadek także dowiedziałam się, że o dosłowny rzut beretem jest nowo utworzony oddział rehabilitacyjny, na który bez problemów i długiego czekania można się starać zaraz po wypisie z naszego szpitala! No i można też stamtąd wypożyczyć wprawdzie za opłatą tak zwany "arbitrek", ale nie kosztuje to nie wiadomo ile. Także ten, będzie dobrze!
No to teraz pokażę Wam trochę zimowych fotek. Tak na trzymanie kciuków, aby wszystko poszło dobrze!
Jemiołuszki pełną gromadą zaglądały mi do okna
Piękne zimowe malunki
Morsowanie w jeziorze.
Aż mnie ciarki biorą jak na to patrzę!
Ciekawe, co za stworzonko biegało po śniegu? Ni to pies, ni wydra! ;-)
Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie!
Do miłego!
😊
Trzymam kciuki! 😊
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki i czekam na Twój powrót. Buziaki
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki
OdpowiedzUsuńRównież kciuki mocno trzymam ,odważna jesteś, dużo ludzi boi się zabiegu kolan ,że bardziej ryzykowne niż biodra ....podobno .
OdpowiedzUsuńWidoki zimowe są bajeczne, też napisze że odważna jesteś, trzymam kciuki,💪
OdpowiedzUsuńZdjęcia i widoki cudo! Niech wszystko dobrze pójdzie - dosłownie :)) Uściski dla Cię i trzymaj się dzielnie!
OdpowiedzUsuńPtaszyny rozczulające. :)
OdpowiedzUsuńWidoki cudowne. :)
Kciuki zaciskam i czekam na powrót.
Ciepłe i Puchate w worku ślę. :)
Pozdrawiam ciepło.
Trzymam kciuki! Będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńPiękna zima nad jeziorem :)
Wszystkiego dobrego i wszelkiej pomyślności, Fusilko! Trzymam kciuki. Sama staram się utrzymać drugie, oryginalne kolano we względnej sprawności, jak długo się da. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKochana, trzymaj się dzielnie i wracaj szybko z naprawionym kolankiem.
OdpowiedzUsuńKciuki cały czas trzymam bardzo mocno- za udany zabieg i równie udaną rehabilitację. Szybkiego powrotu do pełni sprawności! Przytulasy!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki bardzo mocno musi być dobrze, bo jak inaczej!
OdpowiedzUsuńFuscilko, ty dzielna dziewczyno, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńDzielna jesteś. Powodzenia życzę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze już po i wszystko się udało. Teraz trzymam kciuki za rehabilitację i pełną sprawność !!
OdpowiedzUsuńJa myślę, że po śniegu biegał jakiś zakręcony kot (może czaił sie na ptaki?) Buziaki!
Anusiu! Jak tam, co słychać, jak się czujesz? Trzymam kciuki! Buziaki 😘💗
OdpowiedzUsuńKochana zdrowka i jeszcze raz zdrowka. Przez dlugi czas mialam problem z komentowaniem, ale jestem, zagladam, wspieram i zycze wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Niech bedzie zdrowy i ciekawy! Pozdr.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że operacja została już tylko mglistym wspomnieniem. A teraz nie pozostaje Ci już nic innego, jak tylko wracać do zdrowia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiało cię chwilę nie być, a już cię nie ma dłuuuugo :(
OdpowiedzUsuńHop hop, Anusiu, odezwij się. Jak kolanko?
OdpowiedzUsuń